Don't link here
Posted on 3 October 2006 by smyru
Przypadkiem na freebsd-chat@ trafiłem na takie oto ciekawe porównanie. Nawet nie byłem świadom, że Google ma takie narzędzie.
FreeBSD, GNOME, Internet, Język, Komputery, Kuchnia, Linux, Płock, Rowery, Ta meta, Warszawa, Wrocław, X, Życie
Comments are closed at this time.
Google labs ma sporo ciekawych produktów :) Nie wszystkie są szczególnie przydatne, ale niektóre z nich są ciekawe – gorzej, że zbyt szczegółowe korzystanie z takich narzędzi przynosi czasem szkodę (AOL, Gemius), a na pewno pozwala znaleźć więcej informacji w cyfrowym świecie, niż niektórzy by chcieli.
Co rodzi swoją drogą ciekawą refleksję o tym, jak być może dążymy do przejrzystości życia, myśli i takich tam. Kiedyś było w tym temacie ciekawe opowiadanie w nSF oraz książka Scotta Adamsa – God’s Debris…
Swoją drogą ciekawe, że Ubuntu aż tak zyskuje ostatnio. A Debian ma słabą, ale trwałą tendencję spadkową. Cóż takiego ma Ubuntu, czego nie miałby Debian?
Hmm, Czarek, nie wiem, jak Debian, bo używałem go jedynie jako luser, ale znając go teoretycznie, a Ubuntu praktycznie, chyba mogę się wypowiedzieć. Więc to, co w Ubuntu jest zachęcające to częste aktualizacje i wspieranie ukazujących się co pół roku wydań GNOME. Poza tym bardzo duży nacisk na przyjazność dla początkującego użytkownika. Tak duży, że mi osobiście udało się przestawić nań 2 _rodziny_. Pewnie to samo da się zrobić w Debianie, ale w Ubuntu już jest zrobione :-)