Life below the fold

Don't link here

Wkurzające problemy GNOME Terminala

Posted on 21 August 2006 by smyru

Muszę o tym napisać, bo nie daje mi to spokoju. Gnome Terminal chwilami doprowadza mnie do szewskiej pasji. Denerwują mnie natrętne błedy, które istnieją w nim od lat. Bugzilla welcomes — powie ktoś. Yyy, jasne — proszę spojrzeć na historię tego zgłoszenia. Jak się czyta coś takiego i widzi mnóstwo wykreślonych zgłoszeń, które duplikują to pierwotne datowane 4 lata temu, to się po prostu odechciewa.

Być może w Metacity ten problem jest niedostrzegalny. Jednak GNOME pozwala na korzystanie z różnych menadżerów okien i tym samym środowiskowe programy powinny być nieczułe na to, jaki akurat jest używany. Wkurzające jest bardzo, gdy zmaksymalizowany terminal po otwarciu nowej zakładki, natychmiast urywa mi prompt poniżej dolnej krawędzi ekranu. Argh!

Następny błąd. W ostatnim wydaniu GT reklamowano jako mocno przyśpieszony. Super! W zwykłych zastosowaniach rzeczywiście pracuje się wygodniej, jednak problemy z parsowaniem specjalnych stringów w terminalu pozostały. Spróbujcie wyświetlić zawartość pliku, w którym znajduje się mnóstwo adresów email lub URL"i… Machnijcie myszką nad terminalem i spróbujcie cokolwiek zrobić z GT, np. zaznaczyć fragment tekstu, któryś z adresów. Argh, program na dłuższą chwilę — kilkadziesiąt sekund na moim systemie z 512 megami RAMu i 3-gigowym procesorem Pentium4 — dosłownie przestaje odpowiadać. Nie można ani wstrzymać operacji, ani zmienić zakładki. Kompletna klapa w warunkach służbowych. Gdybym chociaż mógł zrezygnować z parsowania przez terminal wyświetlanych specjalnych sekwencji, które przysparzają problemów. Niestety.

Kolejna rzecz. Jedna z tych, które wydają się po prostu najbardziej oczywiste. Możliwość zmiany tytułu terminala poprzez kliknięcia na nim prawym klawiszem i wybór z menu. Mam w zwyczaju ukrywanie niepotrzebnego menu okna. Tym samym, aby zmienić tytuł terminala muszę:

  1. kliknąć prawym klawiszem myszy w terminalu
  2. wybrać z menu “Wyświetl pasek menu”
  3. kliknąć w menu “Terminal”
  4. wybrać “Ustaw tytuł…”
  5. wpisać tytuł
  6. wyjść z potwierdzeniem
  7. wybrać z menu “Widok” pozycję “Ukryj menu”

Historia powtarza się za każdym razem, gdy chcę wykonać operację zmiany tytułu. To naprawdę nie jest przyjazny interfejs ani intuicyjny, ani konsekwentny zważywszy, że inne aplikacje GNOME (np. gedit) dają możliwość manipulacji na zakładce karty jako prezentacji danego obiektu.

Dodam tylko, że wiem, iż tytuł terminala można zmienić na inne bardziej hakierskie sposoby z linii komend etc. Chodzi mi o to, abym w tak heterogenicznym środowisku, w jakim muszę pracować, mógł to wykonywać w jeden wspólny i wygodny sposób bez tworzenia czy zapamiętywania 10 rozwiązań, które np. muszę wgrać na dziesiąt serwerów… No i od lat nie jestem sam w tym przekonaniu.

Categorized As

FreeBSD, GNOME, Internet, Język, Komputery, Kuchnia, Linux, Płock, Rowery, Ta meta, Warszawa, Wrocław, X, Życie