Life below the fold

Don't link here

Mój desktop to nie galeria

Posted on 22 March 2007 by smyru

Przeczytałem z zaciekawieniem zamieszczony w ostatnim Gnome Journal wywiad z twórcami projektu Tango, Jakubem Jimmac Steinerem i Andreasem Nilssonem. Polecam go wszystkim także osobom, które nie przykładają zbyt wiele uwagi do wizualnej strony rozwiązań informatycznych, bowiem pokazuje kilka moim zdaniem bardzo prawidłowych reguł w pracy nad spójnym interfejsem. Chciałbym jednak napisać o czymś innym.

W jednej z wypowiedzi Jakuba można przeczytać:

[…] people's desktops is not a gallery showroom, a medium for artists, they are people's work tool.

Święte słowa.

Tym bardziej nie rozumiem jednej(?) rzeczy. Jakub zaangażowany jest dosyć mocno w rozwój GIMPa. Dlaczego ta zasada nie przyświeca jego programistom? Dlaczego nie można w opcjach wyłączyć natrętnego ekranu startowego? Dlaczego programiści nie słuchają ogromnej rzeszy użytkowników? Ani osób specjalizujących się w doskonaleniu interfejsów aplikacji?

Categorized As

FreeBSD, GNOME, Internet, Język, Komputery, Kuchnia, Linux, Płock, Rowery, Ta meta, Warszawa, Wrocław, X, Życie